czwartek, 11 września 2014

Zankyou no Terror - wrazenia po 8 odcinkach


"Po godzinie 15, Tokyo pogrąży się w mroku."





Zankyou no Terror jest psychologicznym thrillerem, z niezwykle wciągającą i tajemniczą fabułą. Dowiedziałem się o tym anime całkiem przypadkiem od znajomego i powiem wam szczerze, że nie żałuję ani trochę czasu spędzonego na oglądanie tej pozycji. Niejednokrotnie zachęcani jesteśmy do pauzowania i dłuższego zastanowienia się nad różnymi zagadkami, a muszę przyznać, że tych jest tutaj kilka, w dodatku są dobrze przemyślane i zazwyczaj trudne – a to sobie cenię. Animacja jest dość specyficzna i zarazem robi oszałamiające wrażenie. Ścieżka muzyczna jest co prawda dobra, ale jakoś wielce mnie nie zachwyca. Postacie są intrygujące i zapadają w pamięć – szczególnie urzekli mnie "Nine", "Twelve" i Shibazaki.
Co chwilę przeglądając różne fora natykam się na porównywanie tego anime do Death Note - a co ja myślę na ten temat? Ano jestem zdania, że przede wszystkim jest jeszcze za wcześnie na takie porównania. Pożyjemy, zobaczymy. Mimo wszystko wątpię, że Zankyou no Terror okaże się taką perełką jak Death Note, ale kto wie~
Reasumując, Zankyou no Terror moim zdaniem jest anime godnym polecenia. Uważam też, że jest to niezaprzeczalnie najciekawszy tytuł tegorocznego letniego sezonu.

Moja ocena na tę chwilę – 8,5/10.  




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz